Johnny Depp, gwiazda Hollywood i ulubieniec publiczności, ostatnio stał się dość mało słyszalny. Cisza ogarnęła również dyskusje na temat jego najbardziej udanej serii filmowej – „Piraci z Karaibów”. Mimo że 60-letni aktor nie jest jeszcze aktywny z powodu braku projektów filmowych, fani wciąż mają nadzieję na powrót tego malowniczego świata w nowym filmie. Franczyza studia Disneya o wartości miliarda dolarów może powrócić w najbliższej przyszłości bez problemów z dziedzictwem. Wcześniej wiadomo było, że następny rozdział tej historii otworzy nową stronę w przygodach.
Reklama
Producent Jerry Bruckheimer prawdopodobnie planuje zmiany nie tylko w odniesieniu do wielkich nazwisk celebrytów, takich jak Johnny Depp, Jeffrey Rush i Orlando Bloom, ale także w świetle możliwych zmian w postaciach drugoplanowych. Problem polega również na tym, że aktorzy drugoplanowi żądają coraz większych tantiem z każdym kolejnym filmem, co zwiększa budżet. Dzięki ponownemu uruchomieniu serii studia można uniknąć tych komplikacji i zaoferować nowe doświadczenia.
